wtorek, 14 czerwca 2011

10. Skipper Glitter Beach 1992

Skipper Glitter Beach z 1992. Jedna z moich lalek z dzieciństwa. Niestety ma dłoń obgryzioną przez psa, co w zasadzie jest "znakiem firmowym" prawie wszystkich lalek które wciąż mam z tamtego czasu. Nie licząc dłoni zachowała się w miarę dobrze, pomimo mytych włosów. Ze względu na za dużą głowę nigdy nie należała do moich ulubionych lalek, teraz też to się nie zmieniło, co da się poznać po ubranku "na odczepnego". Była kupiona NRFB, ale oczywiście nie pozostał nawet ślad po pudełku czy jej oryginalnym ubranku.

Skipper na świeżym powietrzu, po raz pierwszy od prawie 20 lat :)










włosy z tyłu, zachowały się karby






w pudełku, zdjęcia z internetu





Poza Skipper, z serii Glitter Beach, mam jeszcze Marinę, ona akurat należy do moich ulubienic!

6 komentarzy:

  1. A według mnie to najlepszy facemold Skipper, jaki istniał :-) Jej buzia jest urocza :-) Ja bym nie narzekała na taką lokatorkę :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. facemold jest ok, pasuje do dziewczynki, problem tylko w rozmiarze głowy. z tego samego powodu nie lubię Licca, J-doll i Jenny, abstrahując od zbyt uproszczonych rysów twarzy, ich wielkość głowy mnie odstrasza >.<

    OdpowiedzUsuń
  3. jewel snake, musiałabyś zobaczyć na żywo lalki z serii Wee Three Friends, te to dopiero mają wielkie głowy! Twoja jest słodka, chciałabym mieć choć jedną taką w kolekcji.

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczna i to ubranko , świetnie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  5. lilavati112, w takim razie przepraszam za mój komentarz odnośnie urody Skipper :)

    Mono, nie wiem czy nie mam jednej z Wee Three Friends, muszę poszukać jej i sprawdzić , bo kupiłam raz przez nie uwagę na Allegro lalkę z wielką głową i dziecinną buzią


    Aniarozella, dziekuje! ubranko "z łapanki" - co złapałam to na nią włożyłam XD

    OdpowiedzUsuń