niedziela, 1 stycznia 2012

noworoczne postanowienia + Nowy Rok u moich lalek

nigdy tego nie robiłam, ale czemu raz nie spróbować?

POSTANOWIENIA:
I. przede wszystkim - mniej wydawać na lalki. ostatnio przejrzałam stan konta i uświadomiłam sobie, że w ciągu ostatniego kwartału wydałyśmy na drobiazgi dla lalek i, rzadziej, same lalki mniej więcej tyle co kosztuje miesięczny pobyt w Japonii, wliczając w to przelot w obie strony. kupując przez internet człowiek nie uświadamia sobie faktycznego upływu pieniędzy, to taniutkie, tamto też, i jeszcze to, i tak codziennie. to niezdrowa sytuacja, trzeba to zmienić.
II. drugie postanowienie - kończyć to co się zaczęło. zaczynam mnóstwo rzeczy, interesuję się tym przez moment, i odkładam "na później", miesiącami za trudno mi zszyć górę z dołem , doszyć rękawy czy cokolwiek dokończyć w dioramach :/
III. ostatnie postanowienie - nie jeść tyle słodyczy, bo będę musiała kupować dla siebie dwa miejsca w samolocie :D przez ostatnie kilka miesięcy miałam kiepski czas więc go poprawiałam dobrym jedzeniem. teraz wszystko już jest ok, spojrzałam na sytuację z drugiej strony, ale skutki kiepskiego nastroju spalać będę przez kilka miesięcy !

oczywiście pierwszy się nie liczy, postanowienia wchodzą w życie od jutra!

co do Nowego Roku - już sobie przypomniałam dlaczego od kilku lat spędzałam go w Japonii. nie mogę znieść tego hałasu, huków, petard, smrodu fajerwerków, grup pijanych nastolatków czy ludzi dorosłych, kałuż wymiocin. podziękuję, ten dosłownie huczny sposób świętowania nie trafia w mój gust (ani moich psów). wolę noworoczną, absolutną ciszę Japonii, przerywana tylko dzwonami świątynnymi, zero tego wszystkiego o czym wspominałam wyżej. wiem, że prawie wszyscy lubią to głośne świętowanie, jak dla mnie widok pięknych fajerwerków nie jest wart całej reszty.

przechodząc do tematu właściwego - Sylwester u małych ludzi! darowałam sobie zdjęcia początku imprezy, są tylko te poranne :D

postanowienia noworoczne Mauschen (na ławce) & Maus (na klombie) oraz Davida ( w łóżku z matką znajomych) są z grubsza takie same :
więcej NIE piję!!!!









Yoshiki i Edward Nowy Rok spędzili tak samo jak Boże Narodzenie, w swoim towarzystwie, rozmawiając całą noc :)







Szczęśliwego Nowego Roku, Happy New Year oraz oczywiście 明けましておめでとうございます!




wow, o mały włos ten post znalazł by się na moim blog o Japonii @@ niezły wyczyn jak na abstynenta.

11 komentarzy:

  1. Co do powodu złego nastroju - czy http://www.youtube.com/watch?v=BnFX7OmQU-w&feature=plcp&context=C3bc933eUDOEgsToPDskKepXk2ggARQYjKPiAjuhfa jest jednym z czynników który pomógł spojrzeć z innej strony?

    Na dzieci śpiące w parku mogę się zgodzić, są młode, korzystają z życia (Dokudanjo Beauty) ale David z Rosie nie sa częścią mojej rzeczywistości - Rosie jest porządną kobietą a David ma Julię i jej nie zdradza. Tak więc w normalnym świecie to się nie wydarzyło i nie działa tu zasada "what happens in Vegas stays in Vegas".

    OdpowiedzUsuń
  2. i Beauty i Bożonarodzeniowe pierniczki i zabawa w kaskadera. a niech się bawią, jakoś to zniosę!


    to był koszmar noworoczny, spowodowany nadmierną ilością napojów wyskokowych. teraz będzie siedział i się zastanawiał nad tym co ma w swojej podświadomości XD

    OdpowiedzUsuń
  3. "II. drugie postanowienie - kończyć to co się zaczęło. zaczynam mnóstwo rzeczy, interesuję się tym przez moment, i odkładam "na później", miesiącami za trudno mi zszyć górę z dołem , doszyć rękawy czy cokolwiek dokończyć w dioramach :/"

    Mam nadzieję. Blanche potrzebuje tę sukienkę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Doskonale Cię rozumiem co do sylwestra - u nas jest za dużo alkoholu i przez co skutki są.. nieprzyjemne.

    Ale te pierwsze zdjęcia są świetne :) Genialna scenka :D Edward zachował swoją romantyczną naturę, ale David i mamusia? OOO nie xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj była impreza, mam nadzieję, że za wiele kałuż wyżej wspomnianych nie narobili :D

    Szczęśliwego Nowego Roku! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Generalnie mam to samo odczucie a nawet powiem więcej: Nie wiem z czego to wynika ale kiedyś lubiłem spędzać sylwestra w gronie znajomych, na tak zwanych "domówkach" co to i potańczyć było można i powygłupiać się, natomiast teraz...no cóż...jak tylko zbliża się sylwester moją jedyną myślą jest kupić szampana (oczywiste wpojenie zagnieżdżone kulturowo) przytulić biednego psa, który dostaje niemal zawału (a reaguje jeszcze bardziej przeraźliwie niż inne zwierzęta bo jest niewidomy i nie wie co się dzieje) i co by tu wymyślić by nigdzie z domu nie wychodzić? Czemu? - Nie wiem! Przestało mnie to bawić, może dlatego, że często spotykam się z przyjaciółmi a może dlatego, że jestem starszy i już tyle razy spędzałem takie sylwestry, że mam przesyt a może staję się po prostu leniwy - trudno powiedzieć, pewnie wszystko po trochu. Kac następnego dnia, ogólny ból każdego mięśnia, to chyba nie warte zachodu. Najlepiej się czuję jak o północy wypiję szampana a 30 minut później idę spać, rano wstaję rześki i wypoczęty a nie ledwo się trzymam na nogach. Petard nigdy nie odpalam w obawie o swoje palce (a nie mam zaufania do tej chińszczyzny, z resztą szkoda mi kasy na 5 sekundowy wybuch) więc dla mnie, to najzwyklejszy dzień w roku. Co do postanowień też powinienem dopisać zakaz jedzenia (ogólnego nie tylko słodyczy) a długich list też nie robię bo i tak nie dotrzymam postanowień!

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. heh,niezła imprezka była,jak widać :)
    Ja bym z chęcią zamieniła te wszystkie "sylwestrowe" wybryki na takie japońskie :) Nie znoszę petard!!!

    Wszystkiego Dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też nie cierpię spędu pijanych na umór ludzi, wielkich stadnych imprez i innych brzydactw o których pisałaś.
    Fajerwerki owszem lubię ale podziwiać z daleka.

    Bawię się zawsze w gronie najbliższych sprawdzonych od wielu lat osób, najczęściej u mnie lub u znajomych w mieszkaniu. Mam swoje lata.. ale starym tetrykiem nie jestem by siedzieć sam i udawać, że tej tradycji nie ma. :D

    Moje lalki nieźle pochlały, ale i one były na bezpiecznej domówce. :)
    http://gotowinawszystko-markpudelko.blogspot.com/2012/01/odc53-impreza-sylwestrowa.html

    Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku i życzę spełnienia postanowień.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja również życzę Szczęśliwego Nowego Roku!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Hello from spain, I saw that you had been a follower of my blog. I will follower your blog. I like your collection of dolls. I saw you have Integrity. They are very original. Your last post about the goals you set yourself for this new year is very well. I also always suggest nos opending so much on the dolls but the end is a hobby and you just go. Stay in touch

    OdpowiedzUsuń