sobota, 28 kwietnia 2012

opiekane pianki / roasted marshmallows

*z góry uprzedzam, że to post gay friendly i w przyszłości będzie takich więcej/ please notice it's gay friendly post and in future there will be more like this.*


Zamierzałam wrzucić post z drugą częścią zdjęć z Francji, z moją ulubiona parką, Maus & Mauschen, ale dzisiaj przyszła paczka z naszym zamówieniem i moja siostra po prostu musiała wypróbować parę drobiazgów i zainscenizowała scenkę. moi ulubieńcy będą w takim razie w następnym updacie (które są nad wyraz częste ostatnio @@)
Mauschen (czekający na reroot z tych okropnych brązowo niebieskich włosów) opieka pianki, towarzyszą mu jego chłopak i przyjaciele chłopaka, w tym samych czasie stojący w kącie Patrick próbuje szczęścia ze starym ( w sensie długoletnim, nie wiekowym) punkiem Mike'em :)

I was planning to post the second part of photos from France, this time with my chosen couple - Maus and Mauschen, but today we received our order so my sister couldn't resist to arrange a scene with use of some of new things! so my pair in next update (which are very often recently @@ )
Mauschen (who is waiting for reroot) is roasting marshmallows, accompanied by his boyfriend and his boyfirend's friends, while ,in the corner,Patrick is taking his chance with old punk Mike!









kuchnia jest nie ukończona (a to niespodzianka...), tapetę położyłam dzisiaj, na szybko.
Kitchen is not finished yet, obviously, today I've put there a wallpaper.

18 komentarzy:

  1. Fajna kuchnia, taka studencka, w której nigdy nie ma bałaganu tylko artystyczny nieład ;]
    Te miniaturki są rewelacyjne, urządzenie do opiekanie pianek też chcę ;d
    Ach maj się zbliża, miłość unosi się w powietrzu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję!! w założeniu to miała byc kuchnia studencka, ale z czasem zmieniła mi sie wizja wieku "ludzi", i teraz w sumie sama nie wiem czym jest, jak nazwać miejsce tego typu >.<

      Usuń
  2. Miałam pisać jak wyżej! Impreza pełną parą i niczego nie brakuje :) Te czerwone mebelki do kuchni są świetne - strasznie chciałabym kiedyś takie zdobyć ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję! mebelki kupiłam kilka lat temu, teraz faktycznie nie widuję ich na allegro, za to na Ebayu chodzą po zawyżonych cenach ...
      są słodycze, jest sok i cola, więc jest zabawa ;)

      Usuń
  3. Niezła imprezka- taka studencka :D. Tylko za dużo jedzenia :P. Opiekacz wspaniały ^^.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję!!! za dużo jedzenia, haha? kto by wysiedział na samym soku, coli i sprite! a opiekanie pianek to świetna okazja to spotkania z przyjaciółmi :P

      Usuń
  4. No nareszcie jakiś "intrygujący" motyw, powiem szczerze, że czekałem na coś innego niż mogę zobaczyć na większości blogów. Nie chcę nikogo obrazić (bo to nie jet moją intencją!!!) ale większość ludzi pstrykając zdjęcia lalkom - głównie tym większym - robi z nich dzieci (???) czego absolutnie nie rozumiem? Lalki bawią się misiami, wąchają kwiatuszki i tego typu rzeczy...czasem mnie aż mdli. Podobają mi się nietuzinkowe historie, które opowiada Stary-Zgred (nieco pikantne mówiąc delikatnie), uwielbiam komiksy Mono i perypetie jej podopiecznych bo jest tam coś ciekawego! (np. zadufany w sobie Cutie) Dlatego z ciekawością podchodzę do tego wszystkiego co jest nietuzinkowe. Motyw gay-friendly super!!! Jak tylko widzę, że ktoś traktuje lalkę jak małe dziecko (jest taka poza, często wykorzystywana do zdjęć: lalka klęczy na kolanach w rozkroku mając złączone z tyły stopy i przeważnie czymś się bawi) to nawet nie czytam i nie oglądam reszty! Dobra kończę bo zaraz mi wyjdzie post z tego komentarza. Pozdrawiam wszystkich, czekam na kontynuację ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje za tak miły kometarz, juz zaczynałam się zastanawiac, czy tez czyniąc lalki gejami przypadkiem nie naruszyłam jakiegos taboo o istnieniu którego nie miałam pojecia! w tym problem, że nawet jako dziecko nie wymyslałam moim lalkom dziecinnego życia, od zawsze byli to ludzie dorośli, z domami, pracą, partnerami życiowymi, itd, z czasem moje spojrzenie na świat zrobiło sie coraz mniej "poprawne politycznie", niesamowicie razi mnie heteroseksism i homofobia, której duża część ludzi nawet sobie nie uświadamia, że ją okazuje (np w swoich postach o lalkach), więc muszę bardzo uważać na to co piszę w postach i komentarzach. dlatego też zawsze waham się z wrzucaniem scenek, a nuż pokaże jakąś sytuację której nie powinnam bo może urazić czyjeś uczucia, a ja się nie zorientuję. myślę o założeniu oddzielnego bloga na scenki z moimi "ludźmi", coś w stylu "Gotowych na wszystko" Marka, bo obawiam się, że, treść mogłaby nie odpowiadać ludziom którzy dodali ten blog ze względu na przedstawiane tutaj lalki, a nie jawne popieranie mniejszości seksualnych czy pokazywanie subkultur, ale jeszcze się nie zdecydowałam.

      Usuń
  5. Hello from Spain: I love the red kitchen. The wallpaper is really nice and original. I see you have much furniture. The fridge seems real. I like it because it is not the typical pink Barbie ever sold. A very nice entry. Keep in touch.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you! I've just put this wallpaper, for writing this entry, black wall didn't go well with kitchen XD

      Usuń
  6. Niezła impreza! Pianki i urządzenie do ich pieczenia rządzą! xD
    Ile milimetrów mają te pianki? Uważajcie, aby ktoś ich Wam nie pogubił tak, jak papierosów xD
    Mi te wpisy gay friendy nie przeszkadzają! Nie jestem homofobem, serio! :P
    Przy okazji, czym przyklejacie tapety? Bo chyba nie klejem do tapet?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa przykleja je jakimś strasznie śmierdzącym klejem UHU, obawiam się że jest zupełnie do tego nieprzystosowany i szafka jest zniszczona, ale co zrobić? I tak nie zamierzałyśmy jej używać do czegokolwiek innego.

      Usuń
  7. A w nosie z konwenansami! Jak się będziemy non stop trzymać poprawności politycznej to mózgi nam pogniją. Przy okazji - "gay friendly" wcale nie znaczy "popierający fanatycznie gejów", a tylko - tolerujący i odnoszący się z szacunkiem, co chyba jest cechą pozytywną, a więc nie zasługującą na potępienie, a wręcz przeciwnie.
    Lubię twoich kenów, a na zdjęciach wyżej mignął mi piękny Blaine, przesadzony chyba na nowe ciało. Czy przekładanie główki nie sprawiło kłopotu? Chciałabym uruchomić swojego, ale boję się go ruszać, bo mocowanie głowy ma koszmarne.
    Zazdroszczę wybajerzonej kuchni i siostry, która jak rozumiem, jest zanurzona w lalkowym temacie po uszy :D

    OdpowiedzUsuń
  8. dziękuję! "fanatyzm jest gorszy od faszyzmu" jak mówią, i jest w ty trochę prawdy, nie znoszę tak gejowskich fanatyków jak i heteroseksualnych czy też religijnych (fanatyzm uważam za uzasadniony tylko w kwestii walki o prawa człowieka, ochronę zwierząt czy środowiska). co do tolerowanie - toleruję ludzi heteroseksualnych jak i gejów czy bi, nie moja sprawa co kto robi w łóżku i z kim, niestety większość ludzi wydaje się rościć sobie prawo do decydowania o takich sprawach.

    cieszę się, że ich lubisz! przekładanie główki - ehh, to była zabawa!! nie wiem co mi odbiło, że uparłam sie przełożyć głowę razem z bolcem na którym siedzi, zajęło mi to kilka godzin, podziobałam mu szyję nożem, zanim zdecydowałam się na najprostsze rozwiązanie i przełożyłam samą głowę. teraz szukam ciemnego zginalnego ciała na zmianę do Blaina Cali Girl. trudno trafić u nas lalkę która siedzi na własnym ciele XD
    siostra w sumie bardziej się tym zajmuje niz ja, ja jestem bardziej od brudnych spraw takich jak szycie, tapetowanie, przemalowywanie czy reroot XD

    OdpowiedzUsuń
  9. Skończona , nie skończona i tak kuchnia wygląda zarąbiście, jak wyjęta z akademika. Twoje lalki wyglądają jak studenci :D

    Mimo iż sama robię jak to ujął VMarcin z lalki dziecko, to klimaty festiwalowe, studenckie i imprezowe są mi bliskie yy... charakterologicznie :D

    OdpowiedzUsuń
  10. ps. nie znoszę słowa "tolerancja", jest pejoratywne i od razu z góry zakłada, że coś nam się nie podoba, ale musimy to znieść bo jesteśmy dobrze wychowani i mamy szerokie horyzonty :/

    Gej - nie gej, żyd, katolik, zbieracz lalek , kapsli czy hodowca chomików - każdy ma swoje życie i jak jest dobrym człowiekiem to chcę się nim zadawać a jak burakiem pastewnym - nie chcę i jego homoseksualizm, żydowstwo czy uwielbienie do genealogii chomików nie ma nic do rzeczy. o :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i takich ludzi to ja lubię, najważniejsze to mieć dystans do siebie. Chciałem tylko sprostować, że ja nie kieruję motywu "lalka=dziecko" do kogoś konkretnego, po prostu lubię lalki dorosłe (chociaż zabrzmiało to jakbym mówił o dmuchanych (^_^) a akurat na blog Elianki (a w zasadzie na jej 3 blogi) wchodzę bo lubię i już!

      Usuń
    2. Żeś mnie jeszcze mile połechtał przy okazji :)

      BTW japońskie real love dolls podobają mi się szalenie!

      Usuń