wtorek, 23 sierpnia 2011

efekt moich "nadzwyczajnych" zdolności manualnych

Na początku dziekuję lilavati112 za nieoczekiwaną przesyłkę - DZIĘKUJĘ, jesteś kochana!

Ostatnio rzadko updatuje ten blog :/ Niestety nie potrafię skupiać się równocześnie na kilku zainteresowaniach, (jak przystało na stateczną 30'latkę mam też poza lalkowe , o czym będzie dalej) więc gdy zajmuje się jednym - zaniedbuję pozostałe, a, że lalki konkurują u mnie z Tokio Hotel i z Japonią, mają ostrą konkurencję ! (a, że 9 na 10 razy wygrywa TH, widać efekty na blogu! )
Obecnie próbujemy połączyć te trzy zainteresowanie w jedno , zobaczymy jak to wyjdzie!
Akurat zaczęłyśmy kolejny projekt który nigdy nie zostanie ukończony, Bambi's Cafe, potrzebowałyśmy na szybko więcej miejsc do siedzenia, i z tego powodu powstały te "cuda" - taboreciki mojego autorstwa. Niestety brak mi zdolności manualnych, więc wyszły dosyc pokracznie, może z czasem się nauczę i zastąpimy je czymś ładniejszym. Na razie jednak muszą zastać te !
Oto omawiane piękności!





Stworzyłam ich aż 3 sztuki, na zdjęciach załapały sie 2, ale nie ma żadnej straty, są takie same :)

czwartek, 4 sierpnia 2011

17. Anna Sui Mattel 2006

Wczoraj przyszła niedawno kupiona Barbie Anna Sui. Nie będę się za bardzo rozpisywała, bo bardzo dokładny opis lalki zrobiła BarbieDream w tym poście http://barbiedream.blogspot.com/2011/07/bo-tata-ma-dobry-gust.html
Moje wrażenia:
- pudełko świetne, otwierane w inny sposób niż typowe pudelka Barbie (wierzch podnoszony).
- ubranka piękne
- kiepsko wykonana główka manekina, niesklejone połówki "złapane" gumką w okół szyi.
- lalka, pomimo facemoldu Lara (który uważam za najpiękniejszy) nieszczególnie w moim guście , ma za szeroko rozstawione oczy z opadającymi kącikami, przypominającymi mi oczy Anne Hathaway. dzisiaj już została sprzedana na Ebayu ~ Ogólnie świetna lalka, jeśli ma pozostać w stanie nienaruszonym w pudełku.
powinnam była od razu kupić na Ebayu same ubranka:/
Miłą niespodzianką był prezent od sprzedawcy - parawan ozdobiony rysunkiem przedstawiającym chińskie góry, będzie idealny do sklepu vintage który budujemy~


zbliżenie twarzy






w pudełku






parawan



Dopiero później zorientowałam się, że nie zrobiłam zdjęć po wyjęciu jej z pudełka, ale jeszcze w ubranku :/

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

16. Retro Candi Girl Hamilton Design Systéme 1998

Retro Candi Girl firmy Hamilton Design Systéme, z 1998. Kupiłyśmy z siostrą z Ebaya samą głowę, bo tak czy inaczej trafiła na zginalne ciało, a stare ciało poszłoby do pudełka :) Lalki Candi charakteryzowały się cięższymi od Barbie sylwetkami, nogi są wyraźnie grubsze, biodra bardziej zaokrąglone, a biust większy, więc nie wszystkie ubranka Barbie na nie pasują. Nas ten problem nie dotyczy, bo prawie wszystkie nasze Candi mają ciała Fashionistas (to m.in dla nich ciała przyszły ostatnio). Retro Candi mają na buziach pieprzyki, w różnych miejscach w zależności od typu (nasze Retro Candi maja nad ustami i pod okiem). Obydwie mają na głowach "baranka", więc nazywamy je pudelkami :) i są z drugie edycji tego typu Candi.
Tę Candi nazwałyśmy Lucy, (na cześć jednego zespołu, ale Lucy in the sky with diamonds też pasuje) więc tym imieniem będę się posługiwać. Lucy ma zielone oczy, ze spojrzeniem skierowanym w bok, intensywnie czerwone, rozchylone usta i lekko trójkątną buzię. Włosy wszyte są rzadziej niż u Barbie, co akurat u tego modelu Candi nie stanowi problemu, gorzej z paniami długowłosymi. Guma z której mają zrobione twarze jest dużo twardsza od gumy użytej przy Barbie, raz odkształcona raczej nie wróci do poprzedniego kształtu (nie mam tu na myśli ogrzewania głowy np. suszarką, tylko urazy mechaniczne - udało mi się zepsuć jedną z główek poprzez owinięcie jej gumką recepturką w celu ujarzmienia fryzury. Musiałam szybko odkupić ten sam typ bo nie mogłam patrzeć na lekkie wgłębienie na czole). Lucy jest wyjątkowo śliczna, zdjęcia nie oddają jej sprawiedliwości.

Lucy :)














z boku czekała jedna z moich ulubionych Lar, Julia




dziewczyny poszły do nigdy nie ukończonego Yam Yam Shack