miałam zamiar sprzedawać ubranka, mebelki itp które mam podwójnie, ewentualnie nie są mi potrzebne ale na samą myśl o pójściu na pocztę zmieniłam zdanie. zwyczajnie przerasta mnie to. poczta jest otwarta do 19, a tak ja jak i moja siostra ostatnio wstajemy ok 17:30-18:00 (nie jestem w stanie usnąć przed 9 rano, pomimo tego, że w zasadzie nie kontaktuję już od 7, może to ze względu na burze słoneczne), i zwyczajnie nie dałabym rady (najzabawniejsze, ze moja mama ma tak samo, zazwyczaj dzwoniła do mnie 3 razy na dzień, teraz dzwoni dodatkowo 3 razy na noc). przepraszam, jeśli zrobiłam komuś kłopot.
ostatnio mało piszę, a to dlatego,nie będę ukrywać, że trochę mnie nudzi wrzucanie zdjęć lalek i opisywanie ich. "to jest lalka, ma włosy, twarz, ubranka, została wyprodukowana kiedyś tam, a ja ją kupiłam w takim stanie". zamiast pisać szyję ubranka, tapetuję i mebluje mieszkanka/restauracje i bawię się w robienie rerootów.
mój pierwszy reroot, wciąż nie ukończony.
I was planning to update blog in english too, but since this post is mostly ranting and complains I can't see any reason to do it. in a shortcut, looks like I'm addicted to spending money without any control over it. even if I decided I will try to avoid spending much on dolls I almost did it (almost, because I lost biddings). also I'm quite bored with myself just posting photos of dolls with added description about hair, clothes and year of production, I'm much more into OOAK so in future will post more about it.
my first reroot, work in progress.
note, that my english is probably engrish already, since during last 14 years I used it mostly in Japan or in Japan related situations and conversations. sorry!