wtorek, 15 listopada 2011

22. Scottish Barbie 1st Edition 1981 Mattel

Kolejna lalka z serii Dolls of the world. Kupiona w stanie NRFB, oczywiście już rozpakowana ;) Lalka, w tym wypadku Melanie, ma długie ciemnoblond/rude włosy, z przednimi pasmami upiętymi z tyłu głowy, pod włosami, trochę nieobecne zielone oczy z pięknym zielonym makijażem - zielone cienie na całej powiece z ciemniejszą kreską oddzielającą drugi odcień cienia + czarna kredka. Niecodziennym rozwiązaniem jest zielona krótka kreska biegnąca od dolnej powieki. Brwi brązowe, policzki zaróżowione, ogólnie odcień całej buzi jest lekko różowy, ciemniejszy od klasycznego (czyżby nadmiar Whiskey?). Mojej siostrze i mnie uroda lalki przywodzi mi na myśl hippisów i to właśnie zadecydowało o jej kupnie. W uszach półprzezroczyste kolczyki do tego identyczny pierścionek. Ubranko ... Niedoróbki aż kują w oczy. Czarna bluzeczka z pluszu lub czegoś pluszopodobnego, ozdobiona przy kołnierzyku i mankietach koronką, niestety nie ma zapięcia przy szyi, więc trzyma się na słowo honoru. W pasie na szczęście jest zatrzask. Po 30 latach spędzonych w pudełku bluzka ułożyła się na kształt ciała, jeśli ją "postawić" to stoi z uniesionymi rękami. Ładna spódnica do ziemi, w tartan, byłaby jeszcze ładniejsza gdyby była wykończona u góry - w pasie ma czarną gumkę, wszyta po prawej stronie, do tego ponad gumką wystaje niepodwinięty materiał. Najlepsze są buty - czarne, z paseczkami które żadna miarą nie dadzą się zapiąć na stopach lalki, są za krótkie. Myślałam, że mi się zdaje i próbowałam przymierzyć Melanie buty - jeden pasek od razu pękł przy próbie zapięcia, więc nie próbowałam już z drugim butem.
Spotka ją ten sam zabieg co Ashling czyli Princess of Ireland - gdy tylko znajdę odpowiednio różowe zginalne ciało Melanie zostanie na nie przełożona. Nie zamierzam zmieniać w niej nic więcej, bo jest dokładnie taka jaką sobie wymarzyłyśmy.











przebrana











bluzka, walk like an Egyptian



Melanie ma na sobie ubranka kupione z Allegro. Oczywiście zakupy z Allegro nie byłyby sobą gdyby wszystko było OK. Akurat potrzebujemy folkowych ubrań, nie chce mi się szyć wszystkiego ręcznie, więc dokupujemy rzeczy które uznajemy za pasujące stylowo. Na Allegro wypatrzyłam komplecik prezentowany przez Melanie oraz zestaw z kamizelką-kożuszkiem :) Dzisiaj przyszła paczka, a tam komplecik, zestaw dla Kena (bluzka w paski i jakieś spodnie od piżamy) oraz biała suknia balowa, z dużą ilością cekinów. Zatrzęsło mnie ze złości, rzuciłam się pisać maila do sprzedawcy gdy moja siostra zauważyła, że dołączony był jeszcze liścik. Sprzedająca prosi aby się nie gniewać, ale zaszła pomyłka (nie wyjaśniła jaka), więc wysyła mi zamiast kożuszka suknię balową i zestaw dla Kena. Ręce opadają.. ciekawe co ja mam z tym zrobić? Bluza Kena jeszcze się może przydać, spodnie od piżamy ewentualnie też , ale suknia balowa?



kiepsko ostatnio komentuję, a to dlatego, że 1)choruję, 2) jutro (17) jadę do Wilna, w porywie szaleństwa postanowiłyśmy z siostrą udać się do litewskiego kościoła na mszę prowadzoną przez jednego z lubianych przez nas muzyków. rozum już mi wrócił, ale niestety bilety na samolot kupione, a hotel zarezerwowany (mam nadzieję, że muzykowi również wróci, i na następny koncert udamy się już do normalnej sali koncertowej). gdy wrócę nadrobię wszystkie posty, łącznie z tymi wstecz.

sobota, 5 listopada 2011

21. Princess of Ireland 2001 Mattel

Princess of Ireland z serii Dolls of the World. Kupiona z Ebaya. Lalka, moim zdaniem, wyjątkowo piękna. Ma bardzo długie, rudobrązowe włosy w falach, warkoczykiem po lewej stronie, zielone oczy, białą skórę i ciemnoczerwone usta. Już sam jej koloryt wystarczyłby aby mnie zainteresować. Ciało typu tnt. Ubrana jest w długą oliwkową suknię z gniecionego materiału (nie znam się więc nie mam pojęcia co to za materiał) na całej długości ozdobioną pionowym pasem z celtyckimi wzorami. Jak na celtycka księżniczkę przystało ma też ciemnozielony, długi pluszowy płaszcz spięty na ramieniu broszką zrobioną na wzór broszy z Tary (oczywiście broszka jest bardzo średnio podobna, bo wykonana, w typowym dla Mattel, topornym stylu) nie wiadomo z jakiego powodu w złotym kolorze, do tego ma w pasie luźno założony złoty pas. Na głowie złota korona. Całość zakończona do niczego nie pasującymi, zielonymi butami na płaskim obcasie. Jak to często bywa lalka różni się detalami od promo photo - w tym wypadku inaczej wygląda brosza.









promo photo z barbiecollector

środa, 2 listopada 2011

20. Dark Hunter Acheron 2011 Integrity Toys for Ashton Drake Galleries

Dark Hunter Acheron, lalka zrobiona na wzór postaci z powieści o wampirach, Dark Hunter, autorstwa Sherrilyn Kenyon (warto zauważyć, że dopóki nie pojawiły się lalki, seria nie była specjalnie popularna). Powstała przy współpracy Integrity Toys i Ashton Drake Galleries. Acheronowi, łowcy wampirów, towarzyszyła oczywiście pani, skrzydlata demonica Simi, która nie przypadła mi w ogóle do gustu więc jej nie kupiłam (jak dla mnie wygląda jak 15-letnia gimnazjalistka próbująca za pomocą ciuchów z Galerii Centrum przebrać się za punka). Styl Acherona też mocno trąci nastolatkami, ten plecak z punkowym A nie ma z grubsza nic wspólnego z jego stylem metalowca...Wygląda to tak jakby projektanci wybrali z różnych subkultur "fajne" elementy. Pomijając takie drobiazgi na które nie każdy zwróci uwagę, Acheron ma same zalety. Po pierwsze, jest niesamowicie biały, ma ten sam kolor skóry co mattelowski Edward, a to dla mnie duży plus (raz, że nie lubię ciemnej karnacji, dwa - mam zginalne ciało dla Edwarda). Do tego jest bardzo zginalny - ma ruchome nadgarstki, łokcie, talię, kolana i stopy. Ma długie czarne włosy z czerwonymi pasmami na przodzie (co znowu przywodzi mi na myśl nastolatków , może dlatego, że sama miałam z grubsza taki styl i fryzurę gdy miałam 18 lat), czarny skórzany długi płaszcz, czarne jeansy, czarny t-shirt z nadrukiem czaszki, czarne "skórzane" buty wzorowane na glanach, z namalowanymi srebrnymi sprzączkami, czarne okulary i wyżej wspomniany, czarny skórzany plecaczek z białym znakiem anarchii na klapie. Acheron ma tez tatuaże - smoka na łopatce i łuk na biodrze, oraz trzydniowy zarost w postaci "brodowąsów" .Lalkę kupiłysmy z siostrą w stanie NRFB, a chciałyśmy ją ponieważ potrzebowałyśmy zginalnego ciała dla Edwarda, wszystkie inne były za ciemne, na szczęście był ON! Teraz dawny Acheron a obecny Sean chodzi na ciele Edwarda do pozbył sie zarostu dzieki czemu nabrał dla mnie przyjemniejszego wyrazu i zaczął się kojarzyć z Danim Filthem z Cradle of Filth (http://c.wrzuta.pl/wi6827/d780c6490008089e48e9208c/dani_filth).

koniec gadania, czas na zdjęcia :)

promo foto





z przodu





z tyłu





z Edwardem






tatuaże - smok





i łuk, kusza, czy cokolwiek to jest






jeszcze z zarostem i na oryginalnym ciele










w pudełku







lalka podobno ręcznie rzeźbiona i malowana

strona producenta Acherona: www.darkhunterdolls.com